piątek, 27 października 2017

#34 CZASAMI KŁAMIĘ - ALICE FEENEY

Premiera: 25-10-2017
Wydawnictwo: Wydawnictwo W.A.B.
Autor: Alice Feeney
Tytuł oryginału: Sometimes I Lie
Ilość stron: 348
Kategoria: thriller psychologiczny, kryminał
Słowa klucze: szaleństwo, niepokój
Ocena: 4,5/5




"Nazywam się Amber Reynolds.
Powinniście wiedzieć o mnie trzy rzeczy:
1. Jestem w śpiączce.
2. Mój mąż mnie nie kocha.
3. Czasami kłamię."





A kiedy sądzisz, że już wszystko rozumiesz... wtedy CZASAMI KŁAMIĘ! Są trzy rzeczy, które powinniście wiedzieć o Amber Reynolds. Pierwsza: jej mąż już jej nie kocha. Rzecz druga: jest Boże Narodzenie, a Amber leży w szpitalu w stanie śpiączki. Zapadła w nią po wypadku samochodowym, którego praktycznie nie pamięta. Jej ciało jest bezwładne i nieruchome, zdane na łaskę i niełaskę innych ludzi, ale jej umysł nie śpi, analizując wydarzenia ostatnich tygodni. Na co dzień czuwają nad nią siostra i mąż, których po cichu podejrzewała o romans. W ciemności szpitalnej sali czai się jednak ktoś, kto nieustannie jej zagraża. Policja także nie wierzy w nieszczęśliwy zbieg okoliczności, ślady na ciele Amber wskazują na to, że ktoś celowo chciał wyrządzić jej krzywdę. Kim jest tajemniczy oprawca? Czy to mąż Amber, tak jak podejrzewają śledczy? Czy może duch przeszłości, ktoś, o kim dawno już zapomniała?
Poza tym... Rzecz trzecia: tak się składa, że Amber czasami kłamie. W tej intrygującej, mrocznej opowieści niczego nie można być pewnym! Nie ma jednej wersji wydarzeń, a sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. Kto mówi prawdę?


"Czasami kłamię. Każdy czasami kłamie."



Głównymi bohaterami tej zupełnie 'pokręconej' książki? Są trzy osoby, plus czwarta w tle. Mamy tu do czynienia z Amber, wspomnianą już w opisie książki - wydawałoby się, że to typowa 'szara myszka', która cierpi na nerwicę natręctw i ma spore problemy z porozumieniem się ze współprowadzącą ich wspólny program radiowy. Ktoś, na kogo prawdopodobnie nikt nie zwróciłby uwagi, kiedy mijałby ją na ulicy. No właśnie, 'wydawałoby się', a jak jest naprawdę? Przyznam szczerze, że do ostatnich stron, nie jestem pewna, kim ta kobieta właściwie jest? Socjopatką? Czy psychopatką? A może ofiarą tego, co wydarzyło się w przeszłości i co na dobrą sprawę prześladowało ją przez całe życie? Jest jeszcze mąż, Paul. Trochę spełniony, a trochę niespełniony pisarz, który od czasu do czasu lubi zaglądać do kieliszka z whiskey i zamykać się w swojej komórce na podwórku ich domu, gdzie tworzy, a raczej próbuje to robić, kolejne powieści. Na pierwszy rzut oka nasuwa się myśl, że ma romans z siostrą głównej bohaterki, przynajmniej wskazuje na to wiele sytuacji, głównie tych niedopowiedzianych i widzianych oczami Amber. Być może stąd właśnie tak myśl, że mąż jej nie kocha, ponieważ ja takiego wrażenia nie odniosłam, wręcz przeciwnie. Wspomniana wyżej siostra to Claire. Kobieta sprawia wrażenie szczęśliwej - jest mężatką i matką uroczych bliźniaków, ale to tylko pozory. Już właściwie od pierwszych spotkań z tą właśnie bohaterką da się wyczuć, że jest z nią zdecydowanie coś nie tak. Zaburzenia psychiczne? Agresja? Z całą pewnością niezdrowa relacja z Amber oparta na strachu, szantażu emocjonalnym i przeszłości, którą związała je aż do śmierci. W tle pojawia się również dawna miłość Amber - Edward - stalker i mężczyzna mający przysłowiowo 'nierówno pod sufitem'. Czy tylko mi się wydaje, że mamy trochę za dużo szaleńców jak na jedną książkę? 


"Przez prawie godzinę przyglądałam się śpiącej Taylor.
To było tak, jakbym patrzyła na inną wersję siebie.
Zawarłam przyjaźń. Starałam się tego uniknąć,
ale może wszystko będzie dobrze, bo przecież
jesteśmy jak dwa ziarnka groszku z jednego strączka."




"- Mam nadzieję, że nie użalasz się nad sobą, Amber - mówi 
ten człowiek. Dotyka mnie po twarzy i mam ochotę się
skurczyć, zapaść w poduszkę. Ale on raz po raz stuka
palcem w moją głowę. - Może nie zrozumiałaś tego,
co właśnie słyszałaś: to nie był wypadek. - Jego palec
zsuwa się po moim policzku i zatrzymuje na moich ustach. -
Sama to sobie zrobiłaś."



Okay. Mam jedną prośbę, jeśli czytacie moją recenzję i jesteście już po lekturze "Czasami kłamię", możecie wyjaśnić mi zakończenie? Ponieważ ja kompletnie zgłupiałam i nie wiem tak do końca, co właściwie się stało? Żeby nie zepsuć zabawy tym z Was, którzy dopiero mają zamiar przeczytać tę książkę, nie będę wchodzić w szczegóły, ale przyznam się szczerze i bez przysłowiowego bicia, że zupełnie nie wiem, o co w tym wszystkim chodziło. Przez całą książkę miałam wrażenie, że już wszystko rozumiem i że rozgryzłam kto jest kim w tym 'przedstawieniu', jednak po chwili już ta pewność chwiała się w posadach, a mi nie pozostawało nic innego jak zapytać samą siebie: 'CO TU SIĘ DZIEJE?!' Feeney stylem bardzo przypomina mi Tarryn Fisher. W przypadku obu z nich czytając ich książki? Mam wrażenie, że tracę rozum próbując zrozumieć losy bohaterów, których opisują. Mam jeden wielki mętlik w głowie w tym momencie i tak sobie myślę, że chyba nawet nie chcę do końca zagłębiać się w to wszystko. Może zwyczajnie jest tego dla mnie za dużo? Nie zrozumcie mnie źle, pozycję tę czyta się szybko i ciężko się od niej oderwać, pochłaniając kolejne rozdziały z otwartymi ustami. 


Jednak dla mnie cała ta historia jest za bardzo zagmatwana i po części zupełnie oderwana od rzeczywistości - zwłaszcza, kiedy mówimy o pewnym morderstwie z przeszłości, które w sposób nieodwracalny zmieniło losy i dynamikę pomiędzy Amber i Claire. Dodatkowo dzieje się bardzo dużo, punkty odniesienia ciągle się zmieniają, raz ma się wrażenie, że już wie się wszystko, by za chwilę przekonać się, jak mylące to było uczucie. Sam wypadek Amber, w efekcie którego jest w śpiączce, i wydarzenia, które do niego doprowadziły? Również nie do końca do mnie przemówiły, chociaż kiedy doczyta się z uwagą książkę do końca, pewne rzeczy zaczynają wydawać się bardziej prawdopodobne. Za ten chaos i momentami zbyt nieczytelną fabułę odjęłam pół gwiazdki, ponieważ zdaję sobie sprawę z tego, że dla Was może to nie stanowić żadnego problemu i będziecie się w tym szaleństwie gładko odnajdywać. Dużym plusem z pewnością jest narracja pierwszoosobowa, która w pewnym momencie sprawia, że Wasza czujność słabnie, by potem zupełnie się zatrzymać z szeroko otwartymi oczami. Chodzi mi tutaj o fragmenty dotyczące pamiętnika z przeszłości - świetny 'myk' i zwrot akcji. Jeśli lubicie pokręcone historie, kiedy do samego końca nie jesteście pewni kto jest kim i o co tak naprawdę chodzi? Ta książka jest dla Was! Jeśli zdecydujecie się ją przeczytać? Chętnie z Wami na jej temat porozmawiam, może wyjaśnicie mi kilka kwestii :) A kończąc już dodam tylko małe ostrzeżenie: nie bawcie się w domu kuchenką gazową i zapałkami, dobrze?


ZA EGZEMPLARZ RECENZENCKI SERDECZNIE DZIĘKUJĘ:




 

 

18 komentarzy:

  1. Youtuberzy i blogerzy nazwali tą o to książkę "Bestsellerem" czy tak jest? nie wiem, może kiedyś sama się przekonam :) Super się czytało recenzje. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie szalałabym z tym bestsellerem :P Ja chyba muszę przeczytać ją jeszcze raz na spokojnie, może wtedy zrozumiem, o co w niej chodziło :P

      Usuń
  2. Chcę ją, chcę ją, CHCĘ JĄ!! :o
    Wydaje się naprawdę świetna! A bynajmniej wpasowująca się w moje gusta :)
    Pozdrawiam, Ohbookishme🍂☕️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mam nadzieję, że Cię ostatecznie nie zawiedzie, kiedy po nią sięgniesz :D

      Usuń
  3. Ja tam uwielbiam takie zagmatwane historie, ale zgadzam się co do końcówki, myślałam, że już wszystko wiem - a nie wiem nic :D

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dlatego wciąż się zastanawiam, o co tak do końca w tej książce chodzi? :P

      Usuń
  4. Przyznam szczerze, że opis mnie zaciekawił, ale na końcu piszesz, że wszystko byli pogmatwane, zakończenie dziwne, a sytuacje czasem oderwane od rzeczywistości. I chyba to wszystko sprawia, że nie sięgnę po tę książkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, może to po prostu moje subiektywne odczucie, a Tobie książka przypadłaby do gustu :D

      Usuń
  5. Fisher po przeczytaniu "bad mommy" mnie trochę zawiodła... ale "Czasami kłamię" już mam i nie mogę się doczekać lektury 😊 buziaki ❤

    come-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu zatem :)

      Usuń
  6. Właśnie tego typu zakończeń nie lubię :/ Nie przepadam za mętlikiem w głowie pozostawionym po niejasnym zakończeniu. Opis książki jest intrygujący i sama już nie wiem czy sięgać po nią czy nie!? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już zależy, czy lubisz takie pokręcone książki, gdzie czytając właściwie masz cały czas wrażenie, że nie wiesz o co chodzi LOL

      Usuń
  7. Właśnie brnę przez swoją pierwszą książkę tego tu wydawnictwa i jestem oczarowana :) Po ten tytuł nie planuję sięgnąć (zbyt mroczny jak dla mnie). I nie lubię niestety książek, w których nie rozumiem zakończenia. To tak trochę, jakby wypić kawę ale nie do końca dobrze dosłodzoną. Jest smak, jest przyjemność, ale czegoś brakuje do pełnego spełnienia :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hue hue hue coś w tej Twojej metaforze rzeczywiście jest :D A tak na poważnie, książka jest mega pokręcona i trzeba być tego świadomym, zanim się po nią sięgnie :)

      Usuń
  8. Kiedy tylko zobaczyłam po raz pierwszy tytuł tej książki, a potem przeczytałam jej opis to od razu zechciałam ją przeczytać i koniecznie muszę to nadrobić! :)

    Pozdrawiam,
    oliviaczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ujęłaś w punkt to, czego się bałam. Nie cierpię chaosu w książkach. Ale mimo wszystko dam tej pozycji szansę, bo mnie ciekawi ;)

    Pozdrawiam!
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety tutaj masz jego pod dostatkiem - do samego końca nie wiem o co tak naprawdę w tej książce chodziło i nie do końca rozumiem ten szał wokół niej w bookstagramowym świecie - ale ja z reguły odstaję od histerii zbiorowych :D

      Usuń

Hej! Bardzo Ci dziękuję, że pojawiłaś/łeś się na moim blogu - będzie mi tym bardziej miło, kiedy zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Dziękuję! :)

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.