czwartek, 26 października 2017

#33 CIEŃ BESTII - CODY MCFADYEN [PRZEDPREMIEROWO]

Premiera: 26-10-2017
Wydawnictwo: Wydawnictwo Filia
Autor: Cody McFadyen
Tytuł oryginału: Shadow Man
Ilość stron: 488
Kategoria: kryminał, thriller psychologiczny
Słowa klucze: seryjny morderca, Kuba Rozpruwacz, FBI
Ocena: 5/5







"- To zabawne, jak czasem umykają nam najważniejsze cechy
w ludziach. Nawet w tych, których kochamy. To dość 
niesprawiedliwe. Jeżeli człowiek nosi w sobie okrucieństwo, jak 
ktoś, kto zmieni się z czasem w człowieka, który bije swoją
żonę albo gorzej, powinny być jakieś znaki ostrzegawcze, coś,
co można by było dostrzec. Nie sądzi pani?"




Agentka specjalna FBI Smoky Barrett zajmowała się dotąd tropieniem seryjnych morderców. Nie miała sobie równych do czasu, kiedy szaleniec zabił jej męża i córkę, po czym brutalnie okaleczył ją, niszcząc w niej wolę życia. Straciła wszystko. Teraz inna bestia wdziera się w jej życie. Nieuchwytny morderca rzuca jej bezpośrednie wyzwanie. Przez wszystkie lata pracy w FBI Smoky nie zetknęła się z podobną osobowością - fascynującym potworem, chorym geniuszem, wymykającym się analizom najlepszych profilerów. Po obejrzeniu nagrania jego ostatniej zbrodni Smoky decyduje się wrócić do agencji. Powrót do pracy jest dla niej zarazem powrotem do życia. Będzie musiała jednak stawić czoła paraliżującemu strachowi - psychopata zna bowiem jej czuły punkt. 


"- Jesteś niezwykłą agentką, z pewnością jedną z najlepszych 
kobiet w służbie czynnej w historii Biura. Ścigasz najgorszych
zbrodniarzy. Sześć miesięcy temu człowiek, którego
 poszukiwałaś, Joseph Sands, namierzył cię, zabił ci na
twoich oczach męża, zgwałcił cię, a potem torturował, na koniec
mordując twoją córkę. Wysiłkiem, który można nazwać
jedynie nadludzkim, udało ci się odwrócić sytuację i odebrać mu
życie."



Smoky Barrett, stała się zdecydowanie jedną z moich ulubionych bohaterek kryminałów. Uosobienie tego, co najbardziej szanuję i podziwiam w drugiej kobiecie - siła, odwaga, rzetelność, nieustępliwość, oddanie najbliższym. Mimo niewyobrażalnego cierpienia i wielokrotnych myśli samobójczych - nie strzeliła sobie w głowę. Nie poddała się i nie dołączyła do swojej rodziny. Choć nie będę Was oszukiwać, wiele razy była blisko. Szaleństwa również. Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić przez jakie piekło przeszła, kiedy Sands zaatakował ją i jej rodzinę, odbierając im życie na jej oczach. Opis tego wydarzenia zdecydowanie wbił mnie w fotel i przez dłuższy czas nie mogłam dojść do siebie. Blizny, które pozostały nie tylko w jej sercu czy umyśle, ale głównie te, które morderca pozostawił na jej ciele? Będą towarzyszyły jej już do śmierci będąc nieustannym przypomnieniem gehenny przez jaką przeszła. To, co spodobało mi się najbardziej? To fakt, że McFadyen poświęcił sporo uwagi jej psychice, traumie, którą przeszła. Stworzył bohaterkę bardzo realistyczną, taką, z którą możemy się utożsamiać, co umożliwia nam dodatkowo narracja pierwszoosobowa. Tym co napędza Smoky do życia? Jest jej praca. Ta sama, która odebrała jej to, co było w jej życiu najważniejsze i najcenniejsze. Jednak to właśnie praca okazała się prawdziwym lekiem na jej cierpienie, powodem, dla którego wyszła w końcu z ukrycia, którym stał się jej dom przez ostatnie kilka miesięcy. A kolejny morderca przyniósł punkt zwrotny w jej życiu, dzięki któremu 'smoczyca' ukryta na dnie jej duszy? Obudziła się na nowo, gotowa do walki. 


"Nie ocieram łez. Nie wstydzę się ich. Mają sens.
Wideo dobiega końca i wszyscy milczą.
- Odtwórz je jeszcze raz - mówię.
Jeszcze raz - ponieważ w moim wnętrzu drzemie smoczyca,
która zaczyna się budzić. A ja pragnę, żeby obudziła się
rozgniewana."






"Prawda jest taka, że złe rzeczy dzieją się na całym
świecie, każdego dnia i dzisiaj po prostu przyszła kolej na was.
Niektórzy mogliby to nazwać cynizmem albo pesymizmem.
Dla mnie to coś, co trzyma mnie przy zdrowych zmysłach.
Inaczej mogłabym zacząć myśleć, że źli ludzie mają przewagę.
Wolę jednak myśleć: Nie. Żadnej przewagi. Zwykłym
faktem jest to, że zło walczy z dobrem i dzisiaj dobro miało
zły dzień. To przynosi akceptację drugiej strony owego
argumentu, że następnego dnia to dla odmiany złu może się nie
poszczęścić. I to nazywamy nadzieją."



Świetna, mroczna książka, od której bardzo ciężko się oderwać, choć jednocześnie przez swoją mroczność momentami powoduje, że trzeba się na chwilę zatrzymać i wziąć głębszy oddech. Rzekomy potomek w pierwszej linii Kuby Rozpruwacza postanawia kontynuować 'dzieło' swojego przodka, mordując kobiety, które 'sprzedają' swoje ciała i intymność online, tworząc prywatne strony pornograficzne. To, co z nimi robi? Pozwólcie, że przemilczę, tak byście sami mogli się zmierzyć z 'Kubą Jr.' jak nazywa go Smoky Barrett wraz ze swoim zespołem agentów. Pościg za bestia rozpoczyna się. Nie chcę mówić zbyt wiele, bo w ten sposób odbiorę Wam całą 'przyjemność' odkrywania tego, co kryją karty 'Cienia bestii'. A wierzcie mi, macie tu właściwie wszystko. Morze cierpienia, silny zespół agentów, którzy w sytuacji zagrożenia życia swojego i swoich bliskich, są gotowi zrobić absolutnie wszystko, żeby ich uratować, krew, pot, łzy, przerażenie i poczucie bezsilności. Oraz 'geniusza' morderstwa, który cały czas jest 'o krok' przed FBI, wiedząc wszystko o wszystkich. Niepokojące, prawda? Jakby tego było mało, oprócz śledztwa agenci muszą zmierzyć się z własnymi demonami z przeszłości, ale również teraźniejszości - co tylko 'dodaje smaczku' całej historii, nadając jej bardzo ludzki, bardzo realistyczny wymiar. Przyznam szczerze, że już nie mogę doczekać się kontynuacji losów Smoky, które pojawią się na początku 2018 roku. Uspokoję Was, że pomimo otwartego zakończenia, morderca zostaje znaleziony i uwierzcie mi, do samego końca nie podejrzewałam, że chodzi właśnie o niego... Jednak wątki z życia prywatnego Smoky, ale nie tylko, pozostaną otwarte i po raz pierwszy od dawna ten fakt zupełnie mi nie przeszkadza. Jest to właściwe wyjście i jedyne słuszne w moim odczuciu w tej sytuacji. Mam nadzieję, że zarówno Smoky jak i Bonnie stworzą prawdziwą rodzinę, będąc dla siebie wsparciem i opoką, której obie tak bardzo potrzebują. No właśnie, kim jest Bonnie? Obawiam się, że tego będziecie musieli się dowiedzieć sami, ruszając do księgarń w poszukiwaniu tego rewelacyjnego thrillera, który w dniu dzisiejszym ma swoją premierę! :) Polecam! :)


ZA EGZEMPLARZ RECENZENCKI SERDECZNIE DZIĘKUJĘ:







26 komentarzy:

  1. Czekałam na Twoją recenzję ;)

    Jednym z pierwszych kryminałów jakie czytałam był "Cień" tego autora, również z agentką Barrett i baardzo ją polubiłam. Nie megę się doczekać aż przeczytam "Cień bestii" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekaj, czekaj, czekaj, to jest jakaś książka opisująca losy Barrett sprzed "Cienia bestii"? Bo ja zrozumiałam, że właśnie ten thriller to jest pierwszy tom cyklu o Smoky :O

      Usuń
    2. Tak, jest. Tak jak napisałam wcześniej "Cień". Ale jakbym jej nie czytała i zobaczyłabym "Cień bestii" i opis to też bym pomyślałam, że żadnej innej książki ze Smoky nie ma :/ Może ta wczesniejsza nie jest jakoś zaliczana do cyklu czy coś.

      Usuń
    3. To jest ta sama książka, tylko we wznowieniu. ;-)

      Usuń
    4. Cień i Cień bestii to te same ksiązki. Cień wyszedł w Polsce po raz pierwszy w 2006 roku. Teraz wydawnictwo Filia lekko zmieniło tytuł i wydało tę sama książke w nowym tłumaczeniu jako nowość. Oczwywiście nie ma zamiaru nikogo o tym informować bo jako nowośc i premiera książka sie lepiej sprzeda. Ciekawe czy pozostałe ksiązki z tej serii, które oczywiście ukazały sie już dawno temu w Polsce ponownie zostana wydane jako premiery ? :P

      Usuń
    5. Dziękuję za doprecyzowanie, właśnie tak się zastanawiałam o co tutaj chodzi, bo jak czytałam opis "Cienia" to brzmiał bardzo podobnie do "Cienia bestii" z tym, że opisy różniły się porównaniami do seryjnych morderców, przy "Cieniu" przeczytałam o Hannibalu Lecterze, a w "Cieniu Bestii" mamy do czynienia z Kubą Rozpruwaczem i dlatego "zgłupiałam" :) Teraz już wiem, że nie ma co się napinać i kupować "Cienia" :) Jeszcze raz dziękuję :)

      Usuń
  2. Ale mnie zaciekawiłaś! O matko! Chce ją na teraz!😊

    come-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetna jest ta książka, zdecydowanie polecam! :)

      Usuń
  3. Powiem tak: to jest zdecydowanie książka dla mnie! Lubię takie zagmatwane historie, z prawdziwą zagadką i niecodziennymi historiami. Muszę zapisać na liście lektur ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się książka z typu klasyki gatunku, więc zapisuje sobie tytuł! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Och, to zdecydowanie nie jest książka dla mnie :O Zamykałam oczy już, czytając recenzję... Gęsia skórka na moich rękach, a ja uciekam gdzieś indziej na Twój blog, gdzie masz jakiś bliższy memu sercu gatunek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hue hue to lepiej jej nie czytaj, bo jest naprawdę mroczna :D

      Usuń
  6. Smaczek. Smaczek dla miłośników gatunku. Okładka wprawdzie baaaaardzo przypomina cykl Chemia Śmierci. Ale zdecydowanie książka, p o którą chętnie sięgnę i spędzę z nią parę wieczorów :)

    Pozdrawiam serdecznie,
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak do końca nie jestem przekonana do jakichkolwiek wątków, które autor nie zamyka, bo mam jeszcze więcej pytań. Ale z drugiej strony może i to czasem dobrze? Co do książki - to mnie zainteresowałaś, więc z chęcią się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ale tutaj wiesz, że będzie kolejna część, więc jest to jak najbardziej zasadne :)

      Usuń
  8. Nie jest to książka dla mnie, ale bardzo miło się czytało Twoją recenzję :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo podoba mi się postać Smoky (z Twojego opisu:)). Pokazuje osobę, która nie tylko walczy o innych, o sprawiedliwość, ale rownież pokazuje jak postawić się na nogi po bolesnych przeżyciach :) chyba każdemu przydałaby się lekcja od Smoky!
    Myślę, że sięgnę po tępozycję!
    Pozdrawiam, Ohbookishme🍂☕️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smoky jest rewelacyjna i już nie mogę doczekać się mojego kolejnego spotkania z tą właśnie bohaterką :)

      Usuń
  10. Kurczę, naprawdę zachęcasz do tej książki. Zapisuję ją na listę a za dwa tygodnie w Polsce zapowiadają mi się duże zakupy książkowe ( jak się zmieszczę w podręczny?:p), ale wracając - bardzo podoba mi się styl w jaki opisujesz książkę. Opowiadasz, jakbyś była obok bohaterów, czytała im w myślach i oprócz suchych faktów, opisujesz też swoje emocje i przemyślenia, dzięki którym można naprawdę fajni wczuć się w nastrój książki! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że podoba Ci się mój styl - wiele to dla mnie znaczy, a książkę naprawdę gorąco polecam, bo jest zwyczajnie świetna! :D

      Usuń
  11. Kolejna książka do listy xd

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń

Hej! Bardzo Ci dziękuję, że pojawiłaś/łeś się na moim blogu - będzie mi tym bardziej miło, kiedy zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Dziękuję! :)

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.