poniedziałek, 30 kwietnia 2018

#78 OFIARA - MAX CZORNYJ

DATA PREMIERY: 04-04-2018
WYDAWNICTWO: Filia Mroczna Strona
TYTUŁ ORYGINAŁU: "Ofiara"
ILOŚĆ STRON: 420
KATEGORIA: kryminał, thriller
OPINIA:  Jeśli lubicie kryminały i nie przeszkadza Wam, że wątek będzie ciągnął się przez kilka tomów? To POLECAM 😉
OCENA: 6.5





Jedno jest pewne, zapłatą za grzech jest śmierć.



Serię okrutnych zabójstw dokonanych w Lublinie przed Bożym Narodzeniem przerwała policyjna obława. 
Nie na długo. 
W mieście prawdopodobnie pojawił się naśladowca. Równie przebiegły i sadystyczny. 
Nikt nie chce dopuścić do siebie myśli, że zabójca pozostał na wolności.

Porwana zostaje kolejna kobieta. Sprawca najwyraźniej chce wciągnąć do swojej upiornej rozgrywki Eryka Deryłę. Impulsywny komisarz nie waha się podjąć wyzwania. Jednocześnie musi jednak zadbać o bezpieczeństwo własnej rodziny. I to bez względu na koszty.
Uwikłany w makabryczną grę i zagrożony dyscyplinarną zsyłką stara się uprzedzić seryjnego mordercę.

Co jest rzeczywistością, a co jedynie makabryczną scenerią?
Deryło musi zrozumieć zasady, które kierują zbrodniarzem.



„Ofiara” to bezpośrednia kontynuacja „Grzechu”, która splata się fabułą z częścią pierwszą w sposób tak intensywny, że biorą pod uwagę iż debiut czytałam w tamtym roku, momentami ciężko było mi się zorientować o co chodzi, bo najzwyczajniej w świecie nie pamiętałam zbyt wielu szczegółów z ”Grzechu”. Zatem moja sugestia jest taka - jeśli chcecie ogarnąć część drugą, odświeżcie sobie pierwszą, żeby uniknąć zamieszania. Jeśli chodzi o samą akcję i bohaterów, dosyć szybko zorientowałam się, że kontynuacja nie przyniesie nam rozwiązania sprawy, co osobiście trochę mnie zniechęciło do czytania - nie przepadam za tego typu zamysłem, gdzie mamy do czynienia z kilkoma tomami i jeden wątek mordercy towarzyszy nam przez cały czas. Zdecydowanie preferuję zamknięte formy, gdzie kolejne tomy łączy nie morderca, a śledczy, co rusz zmagający się z nową sprawą, a co za tym idzie sprawcą. Były chwile, kiedy zwyczajnie odpływałam myślami nie będąc w stanie skupić się na tym, co czytam. Efekt był taki, że książkę czytałam dosyć długo, co rzadko mi się zdarza 🙊 Nie umiem stwierdzić obiektywnie czy to ze mną jest „coś nie tak”, czy z książką, ale nie zaparła mi tchu w piersiach i po część ostatnią, jeśli sięgnę? To tylko dlatego, że chcę dowiedzieć się, jak to koniec końców zostanie rozwiązane, a nie dlatego, że przywiązałam się do bohaterów czy niesamowicie wciągnęłam w samo śledztwo. Trochę szkoda, ale! Ja zawsze wychodzę z założenia, że jeśli jesteście fanami danego gatunku, to najlepiej, kiedy sami sobie wyrobicie zdanie na temat danego tytułu. Zatem jeśli lubicie kryminały i nie przeszkadza Wam, że wątek będzie ciągnął się przez kilka tomów? To POLECAM 😉


ZA KSIĄŻKĘ DZIĘKUJĘ:




14 komentarzy:

  1. Czasowo się jednak wstrzymam z jej lekturą... Sądziłam, że sprawa się wyjasni, a tu zonk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nie wyjaśnia się i było to dla mnie mocne rozczarowanie, spodziewałam się ciekawego zamknięcia sprawy, a dostałam jakiś taki misz masz gatunkowy plus kombinacje alpejskie jeśli chodzi o samo śledztwo i kolejne poszlaki co spowodowało, że książka zarówno mnie rozczarowała jak zwyczajnie zaczęła nudzić :/

      Usuń
  2. Nie czytałam jeszcze pierwszej części, ale chyba na razie sobie daruję, póki wszystkie tomy nie zostały wydane w Polsce. Gdy jedna sprawa przewija się przez całą serię, wolę mieć każdą część w zasięgu ręki, aby w razie czego móc od razu sięgnąć po kontynuację :)

    Read With Passion

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to najlepsze wyjście - ja żałuję, że nie sprawdziłam wcześniej, że będzie jeszcze jeden tom - gdybym to zrobiła, to poczekałabym na wydanie tego ostatniego i wtedy przeczytała całość :)

      Usuń
  3. Mam wielką ochotę na tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię kryminały, a furora, jaką zrobiły ksiażki autora szalenie mnie intryguje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie mam nadzieję, że się nie rozczarujesz :)

      Usuń
  5. Wlasnie u mnie jest tak samo - lubię zamknięte formy. Nie miałam jednak większych problemów z ogarnięciem o co chodzi mimo że właśnie zaczęłam od drugiego tomu. Ale czy siegnelabym po trzeci? Nie jestem pewna, bo chociaż czytało mi się to przyjemnie to nie było szału ;)
    Zapraszam do siebie ;)
    www.jakprzezokno.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo nie musiałaś się zastanawiać o co chodziło w pierwszym cały czas, a ja się dosłownie momentami męczyłam, bo już nie pamiętam szczegółów 'Grzechu' ;)

      Usuń
  6. Tak jak już wcześniej wspominałam, nie lubię rozwlekania fabuły na kilka tomów, no chyba, że w romansach :D Ale w thrillerach? Nie jest to seria dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba, że jako zamknięta forma, jak już wydane zostaną wszystkie tomy ;)

      Usuń
  7. Dosyć niska ocena, tak mi się wydaje. Jeśli kolejny tom miałby szybko ujrzeć światło dzienne, to chętnie przeczytam "Ofiarę". Natomiast jeśli to proces długofalowy, to obawiam się, że zdążę zapomnieć o czym były poprzednie tomy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I stąd niska ocena - dla mnie takie rozwiązanie nie sprawdza się - thriller czy kryminał powinien mieć zamkniętą formę :)

      Usuń

Hej! Bardzo Ci dziękuję, że pojawiłaś/łeś się na moim blogu - będzie mi tym bardziej miło, kiedy zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Dziękuję! :)

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.