Autor: Amor Towles
Tytuł: Dżentelmen w Moskwie
Wydawnictwo: ZNAK LITERANOVA
Ocena: 5/5
Polecam: TAK
"Aleksandrze Iljiczu Rostowie, biorąc pod uwagę wasze
zeznania, możemy jedynie uznać, że chwacki duch, który
napisał wiersz "Gdzie on teraz jest?", uległ nieodwracalnemu
zepsuciu właściwemu swojej klasie i stwarza teraz zagrożenie
dla tych samych ideałów, które niegdyś wyznawał.
W związku z tym bylibyśmy skłonni wyprowadzić was z tej
sali i postawić pod murem. Na wyższych szczeblach partii
są jednak tacy, którzy zaliczają was do bohaterów przedrewolucyjnej
sprawy. Dlatego w opinii tej komisji powinniście
wrócić do hotelu, w którym tak wam się podoba. Pamiętajcie
jednak: jeśli jeszcze kiedykolwiek wychylicie nos z Metropolu,
zostaniecie zastrzeleni. Następna sprawa."
I w taki oto sposób zaczyna się właśnie ta niesamowita historia. Opowieść, która pozwoli Wam jeszcze przez chwilę poczuć magię przeszłości, ten jedyny i niepowtarzalny sentyment do Rosji znanej Wam z "Mistrza i Małgorzaty" Michaiła Bułhakowa. Mi z całą pewnością lektura tej oryginalnej i jedynej w swoim rodzaju na dzisiejszym rynku wydawniczym (zalanym romansami, kryminałami czy New Adult) powieści, dała szansę powrotu do szkoły - przez te kilka wrześniowych dni, kiedy zatopiłam się w lekturze? Przeniosłam się w czasy młodości (tak, tak, nastolatką to ja już z całą pewnością nie jestem) i przyznam się bez bicia - to była niesamowita przygoda i przyjemność zarazem.
"Bez wątpienia zdarzały wam się chwile, w których wasze
życie zrobiło skok naprzód. I bez wątpienia spoglądacie na
nie z zadowoleniem i dumą. Czy jednak żadnej osobie trzeciej
nie należy się choćby małe podziękowanie? Jakiemuś mentorowi,
przyjacielowi rodziny albo szkolnemu koledze, który w
odpowiednim momencie udzielił wam rady, z kimś was zapoznał albo
szepnął o was dobre słowo?"
***
Zanim jednak uciekniecie z krzykiem, bojąc się, że przyszłam do Was z jakąś mega nudną lekturą szkolną, pozwólcie mi coś wyjaśnić. To nie jest lektura szkolna. Ale jeśli zapytalibyście mnie o moje własne, subiektywne zdanie? To w swoim czasie nie miałabym nic przeciwko temu, żeby była. Mówię zupełnie poważnie. Ta powieść to coś zupełnie wyjątkowego - chwyta za serce, pozwala się uśmiechnąć pod nosem, ale również zaśmiać się, czy otrzeć łzę wzruszenia. Towles stworzył coś naprawdę jedynego w swoim rodzaju.
***
Co zatem stało się z hrabią Rostowem, po tym jak został skazany na wieczne "posiedzenie" w hotelu Metropol? Otóż Aleksander Iljicz musiał zamienić przestronny apartament w tymże hotelu, nota bene najbardziej ekskluzywnym w Moskwie, na maleńki pokój na poddaszu. I to dożywotnio. Rostow pozbawiony wszystkiego, na co do tej pory składało się jego życie - wyjść do teatru, restauracji, spotkań towarzyskich, czy zwykłych spacerów ulicami miasta - musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. I o dziwo udaje mu się to w sposób wręcz znakomity. Z pomocą przychodzą mu wierni przyjaciele, pewna mała dziewczynka oraz piękna aktorka, którzy sprawią, że życie w niewoli? Niczym nie będzie się różniło od życia poza hotelem. Hrabia wielokrotnie udowodni, że bez względu na okoliczności? Warto być człowiekiem uczciwym i prawym, wiernym swoim ideałom. Po prostu przyzwoitym. Bo prawda jest taka? Że największe bogactwo każdy z nas nosi w sobie i tego nikt i nic nie jest w stanie nam odebrać. Nigdy.
"Człowiek niedoceniony przez przyjaciela ma pewne powody
do urazy - wszak przyjaciele powinni przeceniać nasze zdolności.
Powinni mieć wygórowane zdanie na temat naszej siły moralnej,
naszej wrażliwości estetycznej i naszych możliwości intelektualnych."
Jeśli czytacie książki dla czegoś więcej niż kolejna recenzja? Jeśli czytacie je nie dlatego, że wszyscy inni to robią? Jeśli książka to dla was coś więcej niż element bookstagramowej czy blogowej przygody? Jeśli w książce szukacie piękna klasycznej literatury? Jeśli chcecie choć na chwilę wejść do tego niesamowitego świata, o którym mam wrażenie, że kompletnie zapomnieliśmy w tym szaleńczym biegu jakim jest nasze życie? To jest to książka dla Was. Ja wiem, że do "Dżentelmena w Moskwie" wrócę jeszcze nie raz i nie dwa, z kubkiem gorącej herbaty i słonymi paluszkami. Delektując się słowami, zamykając oczy i wyobrażając sobie wnętrze Bojarskiej czy gabinet Rostowa, do którego dostać można się wyłącznie poprzez szafę. Ja odkładam książkę na półkę biblioteczki wierząc, że jeśli zdecydujecie się po nią sięgnąć? To zakochacie się w niej podobnie, jak ja. Miłej lektury! :)
Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję:
Cieszę się, że jesteś pod wrażeniem tej książki - ja również. Bardzo ostatnio doceniam taką literaturę. Dla mnie to była prawdziwa przyjemność ;)
OdpowiedzUsuńBardzo przypadła mi do gustu, poczułam się naprawdę wyjątkowo czytając ją - dziękuję, że powiedziałaś mi o tej książce, z pewnością nie zniknie z mojej biblioteczki :) Pozdrawiam! :*
UsuńWłaśnie u Joli z "Jak przez okno" odkryłam dziś tę książkę, a Twoja recenzja to druga pozytywna na jej temat. Z pewnością ją kupię, bo już zanotowałam to na październikowe zakupy. Tylko ja będę polować na egzemplarz w twardej okładce :)
OdpowiedzUsuńTak, wiem, że Jola też dzisiaj umieściła recenzję tej książki - to naprawdę wartościowy kawałek literatury, który ubogaci Twoją biblioteczkę! :) Dziękuję za wizytę i pozdrawiam! :*
UsuńKolejna dziś opinia o tej książce, na którą właśnie trafiłam. Zapowiada się interesująca przygoda czytelnicza. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
To naprawdę świetna książka - tak po prostu przyjemna w odbiorze a jednocześnie magiczna i bardzo sentymentalna, przynajmniej w moim prywatnym odczuciu - bardzo cieszę się, że mogłam na nią trafić :) Dziękuję za wizytę i pozdrawiam! :)
UsuńKsiążka czeka na przeczytanie, mam nadzieję, że spodoba mi się równie bardzo jak Tobie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, maobmaze ♥
Też mam taką nadzieję, bo jest naprawdę niesamowita i magiczna - przynajmniej w moim odczuciu - chociaż z magią jako taką? Nie ma nic wspólnego haha :)
UsuńKochana, jak Ty to robisz, że zamiast pisać całą nazwę bloga, piszesz tylko pierwszy człon i po kliknięciu na niego mogę się od razu na blog przenieść? ;)
Pozdrawiam! ^^
Nie miałam zamiaru sięgać po ten tytuł ale mnie przekonałaś ;) Tematyka ciekawa i pierwsze co rzuca się w oczy to niesamowita okładka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Natalia
Ja pewnie gdyby nie bookstagram nigdy bym się o tej książce nie dowiedziała - a tak trafiła do mojej biblioteczki, a ja się niezmiernie z tego powodu cieszę! Polecam! ❤️
UsuńWydaje się to być idealna pozycja na jesień! Ale ja dostanę do zapewne dopiero na Święta podczas urlopu w Polsce :/
OdpowiedzUsuńpoprostualeksandraa.blogspot.com
To nie będzie takie złe, już sobie Ciebie wyobrażam z kubkiem gorącej herbaty lub kakao, pod kocem i z "Dżentelmenem..." podczas, gdy śnieg będzie cicho sypać za oknem ❤️ Dziękuję za wizytę i pozdrawiam! :)
UsuńChcę ją mieć! Tak mnie zaciekawiłaś tym tytułem, że w dniu premiery biegnę do księgarni i kupuję!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się spodoba! :)
UsuńJuż widziałam książkę na wielu blogach. Chyba czas by i u mnie zagościła :) Świetne zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością :) Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam! :)
UsuńPowiem Ci, że jestem pod wrażeniem wszystkich dobrych opinii na temat tej książki :) chyba wpadnie kiedyś w moje ręce!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
https://come-book.blogspot.com/
Na pewno powinna - nie pożałujesz :)
UsuńZ chęcią ją przeczytam i kupie. Twój opis tylko zachęca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de
Bardzo mi miło, że tak uważasz, jeśli zdecydujesz się na zakup, mam nadzieję, że książka Ci się spodoba :) Pozdrawiam!
UsuńKurczę, juz sama nie wiem.. jeszcze dzis w ogóle by mi nie podeszła ta książka, ale Ty, w taki delikatny sposób, tak ładnie ja przedstawiłaś, ze jestem coraz bardziej przychylna do przeczytania jej.
OdpowiedzUsuńBuziaki, Dominika z bloga ohbookishme.
Mam nadzieję, że koniec końców się zdecydujesz, bo to wartościowa i po prostu świetna książka, warta każdej chwili poświęconej na jej przeczytanie :) Dziękuję za wizytę i pozdrawiam! :)
UsuńNie miej, nie więcej tylko na pewno przeczytam!! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy! :)
UsuńU mnie recenzja tej książki aktualnie "się robi", ale mi także spodobała się ta lektura :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Dominika z Zaczytana D
Świetna książka, nie da się ukryć, choć tak inna od "dzisiejszych" książek :) Pozdrawiam! ^^
UsuńPodziwiałam już wcześniej tę książkę na twoim instagramie, i jak okładka szalenie mi się podoba, to dalej nie wiem, jak zapatruję się na jej przeczytanie ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Na pewno książka Ci się spodoba i będziesz szczęśliwa, że jest częścią Twojej biblioteczki :* Pozdrawiam!
UsuńAkcja Procesu Kafki nie toczy się w Rosji...
OdpowiedzUsuńCiekawa pozycja, pewnie po nią sięgnę. ☺
Patrz, nie zauważyłam, że z rozpędu zrobiłam skrót myślowy i wyszło jak wyszło, poprawię jak uruchomię laptopa :) A książka faktycznie wyjątkowa, polecam! :)
UsuńOstatnio trochę o niej słyszałam i muszę przyznać, że mnie zainteresowała. Mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać w najbliższym czasie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Książki moją duszą
Ja też mam taką nadzieję, bo jest tego zdecydowanie warta :) Pozdrawiam! ^^
UsuńKsiążka wydaje się być ciekawa, super recenzja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Jest naprawdę szczególna :) Pozdrawiam! :*
Usuń