wtorek, 20 marca 2018

#67 DZIECKO - FIONA BARTON

DATA PREMIERY: 15-02-2018
WYDAWNICTWO: Czarna Owca
TYTUŁ ORYGINAŁU: "The child"
ILOŚĆ STRON: 544
KATEGORIA: thriller psychologiczny
OPINIA: Mimo nużącego początku książka z czasem nabiera tempa wraz z tajemnicami z przeszłości, które zaczynają wychodzić na światło dzienne.
OCENA: 7.5




"Podobno co nas nie zabije to nas wzmocni. Ludzie tak mówią, kiedy przytrafi im się coś strasznego. Ale to nie prawda. Co nas nie zabije, łamie nam wszystkie kości, roztrzaskuje na kawałki, trzymane w całości brudnawymi bandażami i pożółkłymi plastrami. Wszystko trzeszczy wzdłuż linii pęknięcia. Jesteśmy krusi, śmiertelnie zmęczeni trzymaniem się w jednym kawałku. Czasem żałujemy, że to nas nie zabiło."



Kiedy w wieczornej gazecie ukazuje się krótka informacja o tragedii sprzed lat –odnalezionym na placu budowy szkielecie noworodka, większość czytelników tylko przebiega po niej wzrokiem. Jednak trzy obce sobie kobiety nie mogą zignorować zamieszczonej treści.
Jednej z nich tekst przypomina o najgorszym wydarzeniu z życia.
Inna obawia się, że jej najpilniej skrywana tajemnica może zostać ujawniona.
Dla trzeciej zaś, dziennikarki, to pierwsza wskazówka w śledztwie prowadzącym do ujawnienia prawdy.
Historia dziecka musi zostać opowiedziana…




Książka przytłoczyła mnie nie tylko ilością stron i wolno rozwijającą się akcją, ale również tematyką jako taką, która nie jest łatwa, miła i przyjemna. Początkowo nie mogłam się wciągnąć w opowiadaną historię, jednak po jakimś czasie tak mnie pochłonęła, że ciężko było mi odłożyć książkę na bok 😅 Czego dotyczy ten tytuł? W trakcie prac na placu budowy zostają odnalezione zwłoki niemowlaka, które zostały tam pochowane w latach 80’. Fakt ten od momentu, kiedy informacja dociera do publicznej wiadomości? Diametralnie zmienia życie trzech kobiet; reporterki, która szuka gorącego tematu, by utrzymać się w redakcji, matki, która wiele lat temu utraciła swoją nowonarodzoną córeczkę w wyniku porwania jej z oddziału szpitala, oraz młodej kobiety, która popełniła w przeszłości wiele błędów, jednak czy cena, którą przyszło jej za nie zapłacić była rzeczywiście miarodajna? Nie będę zdradzać Wam szczegółów - powiem Wam tylko tyle, że jeśli dacie jej szanse? Myślę, że książka Was nie zawiedzie, a szansa odkrywania ludzkich tajemnic i nie zawsze „czystych” intencji? Przyniesie wiele satysfakcji. Zdecydowanie POLECAM! Czytaliście? Planujecie? 🤔

ZA KSIĄŻKĘ DZIĘKUJĘ:





28 komentarzy:

  1. O tak, idealnie! Teraz uwielbiam takie ksiażki. Chcę przeczytać i na pewno kiedyś mi się uda. Najlepiej po maturze, haha.
    pozdrawiam
    polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to w takim razie mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu - tylko nie zraź się ani ilością stron, ani wolno rozwijającą się akcją :) Pozdrawiam! ^^

      Usuń
  2. Słyszałam już bardzo dużo dobrego o tej ksiązce, na pewno po nią sięgnę, bo bardzo lubię takiego rodzaju tematykę.

    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/oskarzyciel-domniemanie-niewinnosci.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że skoro lubisz taką tematykę, to książka powinna Ci się spodobać - na zaś już życzę Ci miłej lektury! :)

      Usuń
  3. Coś w sam raz dla mnie, choć nie wiem kiedy uda mi się sięgnąć po tę książkę... Tak czy siak, tytuł chodzi mi po głowie od jakiegoś czasu.

    Pozdrawiam,
    toukie z ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie mam nadzieję, że jak zdecydujesz się ją przeczytać? Przypadnie Ci do gustu :)

      Usuń
  4. Mam ochotę na tę książkę. Czytając już kilka recenzji, wiem mniej więcej, czego mogę się spodziewać także na pewno się nie zrażę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, bo ja z kolei nie spodziewałam się tak nużącego początku i trochę mnie to zniechęciło, ale jak już przez niego przebrnęłam akcja nabrała tempa :)

      Usuń
  5. Byłam po prostu oczarowana tą książką! Nie mogłam się oderwać, chciałam tylko siedzieć i czytać, czytać i czytać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już akcja się rozwinęła miałam podobnie, a że nie mogłam jakoś spać, to zapaliłam światło i doczytałam książkę do końca 😍

      Usuń
  6. Jakoś mnie nie pociąga, więc chyba raczej odpuszczę

    Podrugiejstronieokładki

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie lubię kiedy fabuła wolno się rozwija, wiec pewnie momentami mogłabym się przy niej nudzić.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogłoby tak być w początkowej fazie książki, ale myślę, że czasem warto pocierpieć żeby dobrnąć do ciekawej akcji i fabuły 😁

      Usuń
  8. ja mam ją w planach! :)
    Pozdrawiam!
    cherryladyreads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu :)

      Usuń
  9. Jak książka ma słaby początek to ciężko się przemóc.. Nie planuję jej czytać, ale też nie mówię stanowczego nie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fabuła tej książki jest.. intrygująca! Chyba się skuszę i przeczytam, mimo tego, że (jak piszesz) na początku jest przytłaczająca.
    Ściskam :)
    Monia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jeśli się zdecydujesz, to książka przypadnie Ci do gustu :)

      Usuń
  11. Nie czytałam, ale planuję, uwielbiam takie klimaty, więc nie mogę pozostać obojętna wobec tego tytułu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam zatem kciuki żeby książka przypadła Ci do gustu 😅

      Usuń
  12. Nie czytałam, ale fabuła wydaje się całkiem ciekawa. Ponad 500 stron to faktycznie sporo, no ale ważne, że ostatecznie się rozkręciła ;) Na ten moment jednak nie mam jej w planach, może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że niezła cegłówka, ale jak już się wciągnęłam? To ciężko było mi ją odłożyć na bok :)

      Usuń
  13. Czytałam i chyba jestem w mniejszości, bo mnie książka jakoś super nie porwała. Zgodzę się, że się wolno rozwija akcja...i troszkę za wolno. Jak już się przebrnie przez to, to faktycznie wciąga, ale jest nieco przewidywalna ;) Dla mnie bardziej obyczajówka niż thriller. Książka ogólnie do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma prawo do swojej subiektywnej opinii :)

      Usuń
  14. Ja również dostałam tę książkę od wydawnictwa i chyba czas najwyższy się za nią zabrać :D

    OdpowiedzUsuń

Hej! Bardzo Ci dziękuję, że pojawiłaś/łeś się na moim blogu - będzie mi tym bardziej miło, kiedy zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Dziękuję! :)

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.